Wreszcie zrobiło się ciepło. Prognozy pogody były optymistyczne..+21 stopni. Postanowiłem przejść się zabytkową nieczynną linią kolejową relacji Szamotuły-Międzychód. Wyruszyłem polną drogą w kierunku Nojewa..
Żurawie...tylko mnie usłyszały i "dały nogę"!
podobnie zrobił rolnik
Orle-triumfalne wejście
wróbel chował się za gałązką
a pies patrzył na mnie jakoś dziwnie...ale na szczęście nie wyskoczył!
wreszcie wkroczyłem na tory przed Nojewem....no cóż... ładnych parę lat tędy nic nie jechało...choineczki wyrosły dorodne
pierwszy ceglany wiadukt kolejowe z ok. 1908 roku
powoli dochodzę do Nojewa..w oddali wieża ciśnień z 1907 roku i stacja kolejowa
zachował się jeszcze poniemiecki napis
stacja i dworzec...stan jak na zdjęciu
pozostałości dwujęzyczne
wnętrze poczekalni i kasy biletowej
pomieszczenia stacji..a ten "mebel" to pozostałości wagi
widok od frontu
widok na kościół neogotycki p.w. św. Andrzeja Boboli z 1865 r. ze strzelistą wieżą
kolejny wiadukt
ciekawy napis na łukiem ...
co oznacza D.O.M. Poznań 1960 ????
Kolejna stacja..Kikowo...tylko brać i mieszkać
okienko biletowe
ten mniejszy budynek to budynek gospodarczy z WC....
i dalej w drogę...radzę zabrać na taką przechadzkę buty z twardą podeszwą
autoportret
schody??!!..raczej kaskada odwadniająca
te tak samo uciekały! tylko dlaczego???
no..to była miłość od pierwszego wejrzenia...długo pozowała..lecz po chwili
wiadukty na zdjęciu wybudowano dla rolników w celu przejazdu z pola na pole..a sam wąwóz gdzie leżą szyny został wykopany
widok z nasypu na j. Chrzypskie
zbliżamy się do największego obiektu na trasie ...mostu kolejowego, tym razem żelaznego
nie, nie, nie..mój lęk wysokości nie pozwolił po nim przejść..i wybrałem bardziej bezpieczną trasę.....
...po kładce drewnianej
most w całej okazałości
widok na Chrzypsko Wielkie
stacja w Chrzypsku Wielkim...częściowo zamieszkana
przy stacji miodek w pasiekach..pierwszy obchód właściciela
po małym postoju w Chrzypsku powrót na trasę
znów bliskie spotkania trzeciego stopnia
przed Ryżynem kolejny ceglany most
wreszcie spotkałem ludzkie postacie..i to jakie!!!
Ryżyn...stacja zamieszkała
Samochód ewakuacyjny pokazał się na horyzoncie .....
i tutaj wycieczkę zakończyłem...powrócę jednak później, żeby dojść przez Sieraków do Międzychodu...polecam wszystkim tę trasę...warto..i to by było na tyle...buuuuu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajna wycieczka. Najbardziej spłoszone były te dwie na wiadukcie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Maciej.
Witam! Swietny material! Nie orientujesz sie czy na tej trasie byla stacja, która byla blaszana wiara przystankowa? Pytam poniewaz za dzieciaka jechalem z Szamotul na wycieczke wysiedliśmy na wspomnianej stacji której nazwy mnie pamietam i szliśmy przez las do jakiegoś palacyku. Zachoodze co to za palacyk,gdyż chcialbym powrócić w to miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByć może chodzi o przystanek Kłosowice, nie ma tam dworca, jest wiata - choć nie kojarzę by była blaszana.
UsuńA szliście być może do Chalina
35 years old Budget/Accounting Analyst I Cami Girdwood, hailing from Listuguj Mi'gmaq First Nation enjoys watching movies like "Tale of Two Cities, A" and Hiking. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a 3500. Link do bloga
OdpowiedzUsuń